☁️ Nie pamiętam jak wyglądał ten dzień. Czy był ciepły i kojący czy może chłodny i wietrzny jak dzisiaj?

☁️ Kilka lat temu jednak, do głowy uderzył nagle mi TEN pomysł. Wizja, jak gdyby to była najprostsza i jednocześnie najlepsza rzecz jaką mogę zrobić w swoim życiu. 

☁️ Poddałam się temu, bo... Ile to napisać kilka słów, zdań, rozdziałów, stron? Nic prostszego, zwłaszcza, gdy widzisz cały zarys historii, emocje, cudownych bohaterów, którzy jak podejrzewasz, będą najważniejsi dla ciebie spośród wszystkich książek tego świata. 💛

☁️ Po dojściu do jej większej części, porzuciłam wszystko. Moich bohaterów, którzy mieli doświadczyć tyle w swoim życiu, prowadzić siebie nawzajem, przeżyć własne wzloty i upadki. Tłumacząc się brakiem czasu, brakiem weny, brakiem sensu pisania tego dalej, bo kto będzie chciał to czytać (pf, może ja sama?). Szukając ciągłej wymówki, aż prawie że do tego momentu, gdy przeczytałam książkę ,,Pisz jak mistrz" S. J. Scott'a. 

☁️ Nie, nie jest to idealny poradnik. Sprawił, że myślałam sobie, jakie to są banały. Jak to prosto brzmi, ale autor gdzieś tam także nie ukrywał, że nie do końca tak jest w rzeczywistości. To wszystko wymaga samozaparcia, chęci, wiary w siebie i swoją książkę. Powoływał się na siebie i popularnych autorów, którzy piszą o konkretnych porach codziennie i osiągają sukcesy. 

☁️ Zmotywowała mnie trochę i poczułam chęć wrócenia do tego, co zaczęłam kiedyś. Zaplanowałam dzięki tej książce, co może mi faktycznie pomóc się skupić na pisaniu, jakie cele mogę sobie stawiać i mam nadzieję, że mimo wszystko w końcu będę mogła napisać, że - tak, kontynuuję książkę i spełniam się w tym w 100%. Przede wszystkim chodzi tu o zmianę swojego nastawienia, myślenia, danie sobie twórczej szansy, a książka ,,Pisz jak mistrz" to mały dodatek do tego!