Choć biblioteczka mojej mamy obfituje w książki Camilli Läckberg, pierwsze moje spotkanie z nią było dopiero przy nowości z Wydawnictwa Czarna Owca, czyli ,,Idziesz do więzienia & Kobiety bez litości. Opowiadania". 

Na książkę składają się wspomniane dwa opowiadania, które są od siebie niezależne. Pierwsze wydaje mi się, że nie przeszłoby w realnym życiu (chociaż... Kto wie?!) i wydawało mi się dosyć dziwne, ale koniec końców pomyślałam sobie, że to wszystko było strasznie wciągające. Niby je skończyłam, ale przeczytałam jeszcze raz ten fragment, na którym myślałam, że przestanę oddychać...

I tak, Monopoly od teraz nie będzie mi się kojarzyć tylko z tym co jest nieuniknione, czyli własne zasady gry i nerwy XD Ale także z TYM opowiadaniem, które było pozornie tylko historią grupki przyjaciół, a na jaw wyszły przerażające fakty, gra w prawda czy wyzwanie przerodziła się w coś naprawdę poważnego, a akcja działa się tak szybko, że musiałam przetrawić co się właściwie w końcu stało...

Łączyło tych ludzi to, że każda z nich miała w sobie ból, sekret, równie poważny jak osoby obok. To podsyciło emocje każdego, w dodatku było ,,świetną" okazją do zemsty.

Drugie opowiadanie mniej mi się podobało, ale tylko dlatego że się całkowicie pogubiłam w nim, nie rozumiałam już kto, co, dlaczego i z kim. Wszystko natomiast było na pewno niespokojne i z ciekawym zamysłem, ale w sumie? Możnaby z tego jednak zrobić rozbudowaną książkę i wykorzystać potencjał motywu ,,zjednoczonej" zemsty, zbrodni, nienawiści. W tym przypadku to była historia 3 kobiet, których życie się bardzo skomplikowało albo coś złego działo się ze strony praktycznie najbliższej im osoby, a ich drogi postanowiły się połączyć.

Słuchając mojej znawczyni tej autorki, chętnie przeczytam inne jej książki, które powinny mnie o wiele bardziej wciągnąć, ale nie zaprzeczę, że tu też musiałam wiedzieć co za chwilę się wydarzy i szybko mi to poszło.

Natomiast przeczytajcie to nawet z ciekawości, bo było naprawdę ok! I czyta się szybko, więc warto spróbować i się przekonać.