[przedpremierowo 2021] Dziewczynka z Widow Hills - Megan Miranda
13:57Mieliście kiedykolwiek doświadczenia z lunatykowaniem? 💤
Lunatykowanie uważane jest za zaburzenie snu, które dotyka kilku procent dorosłych ludzi. Jest to częsta przypadłość także wieku dziecięcego. To ciekawe a jednocześnie niepokojące zjawisko, a już na pewno rzadko spotykane w literaturze.
To był impuls do sięgnięcia po sierpniową premierę (11.08) wydawnictwa Chilli Books, czyli ,,Dziewczynka z Widow Hills" autorstwa Megan Miranda.
Po skończeniu, pierwsze co zrobiłam to podeszłam do mojej mamy i powiedziałam: to było dobre, musisz przeczytać! 🖤 Historia Olivii tak ją wciągnęła, że zdążyła polecić już mojej cioci i spytać, czy to była historia pisana na faktach...
Wstawki z rozmów telefonicznych i artykułów rzeczywiście nadały tej sprawie prawdopodobieństwa. Porwanie kilkuletniego dziecka przez wodę w czasie ogromnej burzy i uwięzienie w studzience brzmi za to jak scena rodem z horroru, zwłaszcza, gdy zdarzenia tamtych lat wracają z kilkukrotną siłą.
Mam ochotę wymazać ją z pamięci i zacząć od początku, śledząc tę historię znów niczego nie świadoma, dawkując sobie emocje, podejrzenia i obawy. Historię już dorosłej kobiety, której wspomnienia dziecięcych lat i tragicznych wydarzeń, nie opuszczają. Osaczają, powodują lęk i niezrozumienie.
Rodziło się tylko wciąż pytanie, prawie że do końca książki: dlaczego i kto to wszystko robi? 🌖
To było naprawdę dobre.
Pokręcona.
Niespokojna.
Bardzo tajemnicza.
Ciekawy zamysł, tylko autorka mogłaby dać większy nacisk na samo lunatykowanie! Liczyłam, że dowiem się o tym ciut więcej, więc to odrobinę zawiodło.
Poprowadzenie samej historii było dla mnie chwilami coraz bardziej szokujące i intrygujące, choć początek wydawał się tak wolny... A wszelkie podejrzenia jednak skończyły się fiaskiem.
0 komentarze