[2021] Światło głębin - Frances Hardinge
17:12Czytając ,,Światło głębin", myśli nawet po jej skończeniu, krążyły wokół dwóch ,,światów" - Miriady i Morza Grozy, w którym można oddychać swobodnie niczym na lądzie, ale niegdyś żyli tam Bogowie... Żywiący się tym, czego nie zabraknie w nadzwyczajnej acz niebezpiecznej podróży.
Ludzkim strachem.
Każde kolejne słowa, rozdziały i działania były jak sidła. Zaciągały w odmęty wód, które otaczały wyspy z każdych stron. To powodowało, że chciałam więcej i więcej. Niektórzy w powieści jednak chcąc ponadto co już mieli, nie zauważali cienkich granic i czyhających konsekwencji.
Uważam, że to powieść pełna podstępu i tajemnic. Toksyczna relacja, handel i aukcje, które ledwo przechodzą przez gardło. Zarazem silna przyjaźń i próby utrzymywania własnej godności. Do tego niebezpieczna fascynacja zdobycia czegoś tak abstrakcyjnego, byłam pełna podziwu, bo nigdy nie czytałam niczego podobnego! To zdecydowanie jedna z lepszych książek z elementami fantastycznymi, jakie poznałam. 🦑
Ogromnie ucieszyło mnie to, że w ,,Świetle głębin" wystąpiła Głucha bohaterka!! Do tego dedykacja dla dzieci z wadami słuchu, wielki ukłon za TAKIE wplecenie tematu do TAKIEJ książki.
Była genialna. Fascynująca. Hipnotyzująca. Niepokojąca do tego stopnia, że zapomnisz o regularnym oddechu. Mająca w sobie tyle wątków, młodzieżówka na wysokim poziomie.
Chcę jeszcze raz tam wrócić, choć nie było to chwilami łatwe doświadczenie. 🖤 Czasami niemożliwe do pojęcia i równocześnie tak bardzo wciągające.
Jeśli nie czytaliście, to nie zastanawiajcie się dłużej!
Uważajcie tylko na siebie. W morzach czai się więcej zła, niż może pojąć nasza ludzka głowa.
0 komentarze