Z HERBATĄ W RĘCE #7 O DOMOWEJ NUTELLI, KSIĄŻCE W PREZENCIE, NIESAMOWITYM TEKŚCIE, KTÓRY CHWYCIŁ MNIE ZA SERCE I SŁYNNYM BULLET JOURNAL

23:05


Zdjęcie - pixabay

Dzisiaj nie będzie zbyt wielu linków, bo w mijającym tygodniu nie przeglądałam doszczętnie blogosfery, ale spokojnie, kilka wartych uwagi wpisów się znalazło i chętnie Wam je polecę.


Nutelle kocham, kocham i jeszcze raz kocham, ale rzadko ją jem, bo jednak bomba cukrowa i kaloryczna z niej jest. Kiedyś próbowałam robić domową, ale wyszła tak niedobra, że cała wylądowała w koszu. Ostatnio znalazłam ciekawy przepis i myślę, że najlepszy jakie dotąd miałam okazję widzieć. Bardzo chętnie go wypróbuję.


Ja mam dwie lewe ręce i słomiany zapał, więc te całe Bullet Journal to totalnie nie dla mnie, próbowałam prowadzić i rzuciłam już na starcie jak zaczynałam go planować :D Ale wiem, że dużo osób lubi mieć taki notatniko-kalendarz i świetnie się sprawdza, zwłaszcza gdy ktoś ma duszę artysty i lubi przeróżne robótki, malowanie itd. Ja tam wolę sobie podziwiać pracę innych, niż sama coś takiego robić.


Jest to tekst, który mnie poruszył, chwycił za serce i czytałam każde zdanie z zapartym tchem. Dostałam dzięki niemu iskierkę nadziei, że i moje marzenia się kiedyś spełnią, mimo że prawdopodobnie napotkam wiele trudności z każdej strony. Najważniejsze to nie tracić nadziei i nie poddawać się.


Jest tyle świąt, okazji do obdarowania siebie nawzajem prezentami. Odwiecznym problemem jest co podarować w prezencie. Odpowiedź brzmi - książkę! Ale nie sprawdzi się to, jeśli potencjalna osoba, której chcemy dać prezent, nie czyta nic po za ,,fejsbukiem''. Ekhm...


Kocham ten blog, po prostu wielbię jak mało który o tematyce kulinarnej. Kolejny przepis, który stał się właśnie tym z cyklu ,,Zrobię to choćby się paliło i waliło'' :D 



You Might Also Like

0 komentarze

Najchętniej czytane!