[2017] MARGO - TARRYN FISHER #3
16:56Liczba stron: 352
Tłumaczenie: Agnieszka Brodzik
Wydawnictwo: SQN
Data premiery: 11.01.2017
Margo - Tarryn Fisher to jedna z wielu kontrowersyjnych książek. Ma na swoim koncie mieszane opinie. Albo ją pokochasz, albo znienawidzisz. Od początku chciałam ją koniecznie przeczytać, ale przez negatywne zdania na jej temat, trochę się obawiałam spotkania z nią. Na moje (nie)szczęście książka była dostępna kiedyś w Biedronce za 25zł. Wzięłam w sumie bez zastanowienia, bo uznałam to za dobrą okazję. Z natury daję szansę nawet najgorszym książkom i postanowiłam, że ta nie będzie wyjątkiem.
Zapoznając się z wieloma opiniami, nie chciało mi się wierzyć, że ta książka będzie mroczna, ponura, a nawet przygnębiająca jak mogłam przeczytać. Chciałam na własnej skórze się przekonać, co jest prawdą a co nie. Po pierwszych kilku stronach wiedziałam dwie rzeczy - po pierwsze, nie będę mogła się oderwać od czytania, po drugie, klimat rzeczywiście nie będzie kolorowy i wesoły.
Główną bohaterką książki jest Margo. Podczas czytania możemy śledzić jej dorastanie i zachodzące zmiany. Autorka przedstawia jej życie jako coś tragicznego, na każdym kroku czai się mrok i zło. Margo nie jest jak wszyscy. Jest dziewczyną żyjącą w pułapce, z jednej strony życiowej, ale i nie tylko. Samo miejsce zamieszkania mówi za siebie. Swój dom nazywa Pożeraczem, a dlaczego to sami się przekonajcie. W małej miejscowości Bone życie nie tętni życiem, a na niebie nigdy nie zawitała kolorowa tęcza i słoneczko. To nie jest miejsce dla normalnych ludzi, bo po prostu nikt normalny by tu nie wytrzymał. Tarryn nieźle je wykreowała, pokazała coś innego niż to do czego jesteśmy przyzwyczajeni. Szanuję to, bo w końcu poznałam zupełne przeciwieństwo szczęścia w książkach. Margo ma trudne życie, ze względu na swoją matkę, a raczej jej brak. Kobieta jest uzależniona od leków i gdyby tego było mało, coróż sprowadza nowego faceta do domu. Nie widzi, że krzywdzi córkę i nie obchodzi jej tak na prawdę co dzieje się z dziewczyną. Jedyne ich relacje to wynieś, przynieś, pozamiataj.
Smutek to emocja, której możesz zaufać. Jest silniejszy niż wszystkie inne. Przy smutku radość wydaję się chwilowa i niepewna
Margo to dziewczyna, w której głowie roi się od na prawdę dziwnych, mrocznych myśli, a dodatkowo życie bez obaw ją dobija wszystkim czym się da. Jako bohaterka książki jest dla mnie osobą z wieloma twarzami, o której trochę trudno jest mi się wypowiedzieć. Najpierw chciałam usprawiedliwiać jej zachowania i czyny, ale wraz z kolejnymi rozdziałami wyraźnie dostrzegłam jej odmienność i wariactwo. Z jednej strony intrygowała mnie jej osoba, próbowałam zrozumieć jej tok myślenia, ale z drugiej strony bałam się jej nieobliczalności. Czytając człowiek nie wiedział co zaraz ta wariatka wymyśli, jaki pomysł strzeli jej do głowy. W pewnych momentach miałam odczucia, że jej mózgiem kieruje jakaś tajemnicza moc, która każe czynić coś wbrew jej woli, ale to raczej mój umysł próbuje sobie zamaskować jej chorą osobowość.
Będę znać tylko ciemność; może kluczem jest uczynić z tego sztukę
Czy polecam tę książkę? Jeśli pogodzicie się z faktem, że każda strona to smutek, ciemność i mrok, to polecam sięgnąć. Nie żałuję, że ją przeczytałam. Było to ciekawe doświadczenie i sama w sobie książka była dobrą odskocznią od wesołych i miłych historyjek. Śmiało powiem, że należę do grupy osób, którym się podobało :)
17 komentarze
Książki gdzie bohaterowie dorastają to mega fajna sprawa. Takie najlepiej się dla mnie czyta.
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam śledzić dorastanie bohaterów. Jakoś tak fajnie mi się to właśnie czyta.
Usuńksiążka zdecydowanie zbyt przytłaczająca
OdpowiedzUsuńFakt, jest przytłaczająca, ale jakimś cudem mi się podobała :D
UsuńMoże kiedyś sięgnę:)
OdpowiedzUsuńLubię książki o takim pesymistycznym, mrocznym wydźwięku. Dają do myślenia.
OdpowiedzUsuńDają, dają. Dzięki Margo przekonałam się do tego typu książek.
UsuńCzytając recenzje książek, których jeszcze nie znam zawsze odrobinkę boję się, że autor tekstu nieco się zapomni i zdradzi zakończenie ;)
OdpowiedzUsuńDopiero się uczę pisać recenzję i mam taką zasadę - sprawdzać minimum 3 razy przed publikacją, czy przypadkiem nie napisałam o zdanie za dużo i nie zdradziłam dzięki temu całej fabuły :D
UsuńHm.... Nie jestem do końca przekonana, czy to książka dla mnie. Jednak fascynuje mnie bardziej literatura optymistyczna :)
OdpowiedzUsuńOj, ta w takim razie nie będzie dla ciebie dobra jeśli preferujesz optymistyczne książki. Jest smutna, ponura i przygnębiająca na każdej stronie praktycznie.
UsuńJa lubię takie klimaty- rozejrze się w biedronce za tą książką :)
OdpowiedzUsuńCzuję, że może jej już nie być. Swoją kupiłam bodajże w kwietniu :/
UsuńMargo, hmm... w sumie słyszałam o tej książce, ale mam co do niej mieszane uczucia. Może któregoś dnia po prostu zechcę ją przeczytać i tak właśnie zrobię. Ale póki co chyba odpuszczę...
OdpowiedzUsuńMargo to książka inna niż wszystkie. Wyraźnie odczuwa się w niej smutek i przygnębienie, ale mimo to bardzo ją polubiłam.
UsuńCiekawa, pasjonująca i wstrząsająca opowieść, wywołuje silne wrażenia, świetna propozycja na mocne zaczytanie. Uzmysławia, jak bardzo determinuje nas środowisko, w którym się wychowujemy, jak niesamowicie upodabniamy się do otoczenia, w którym żyjemy.
OdpowiedzUsuńBookendorfina
Świetne podsumowanie :D
Usuń