[Przedpremierowo 2019] I sprawisz, że wrócę do prochu - Ambrose Parry #58

07:20


Oryginalny tytuł: The Way of All Flesh
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Ilość stron: 480
Premiera: 23.07.2019r.

Lipiec już lada chwila owocuje w premierę, na której warto zawiesić oko. Jest to książka ,,I sprawisz, że wrócę do prochu'' - Ambrose Parry, wydawnictwa Zysk i S-ka. Jak ostatnio sięgnęłam po kryminał retro, to tym razem jest to typowo kryminał historyczny. Coś, co mnie naprawdę wciągnęło.

To było bardzo dobre! Nie dość, że zaczyna się od razu z grubej rury, każde kolejne zdanie aż chcę się chłonąć dalej to poza tym zawarta jest tematyka zahaczająca mocno o medycynę. Oprócz tego dużo w niej historii i nawet język, którym ta książka została napisana, jest dość specyficzny. Oczywiście jako, że jest to kryminał, nie zabrakło także zbrodni. Najważniejszy element.

Akcja rozgrywa się w roku 1847, cofamy się daleko w czasie. Autor zabiera czytelnika do Edynburga, gdzie dzieją się dziwne, tajemnicze rzeczy. Dokładniej zgony, które trudno jest wytłumaczyć, bo zaczynają zdarzać się częściej niż myślano. Nic w tej książce nie jest przypadkiem, więc czy w mieście jest seryjny morderca, który upatrzył sobie, uwaga... młode kobiety? To pytanie stawiali sobie bohaterzy, ale nasuwały im się pewne podejrzenia i różne spekulacje. A więc jaka była prawda? 

Bohaterów wykreowano z dbałością i to cenię, bo nie chowali się oni gdzieś za grubą warstwą samego faktu medycyny w książce, której było bardzo, bardzo dużo. Momentami brakowało mi samego kryminału. Przewyższała ona to, czego przede wszystkim oczekiwałam od tej pozycji, ale zarazem mogłam dowiedzieć się wielu interesujących rzeczy, więc wybaczam. Co do bohaterów, pierwsze skrzypce gra William Raven. Jest studentem medycyny, który wysoko mierzy i ma spore ambicje. Na praktyki trafia do dr Jamesa Simpsona - znanego położnika. Otwiera to przed nim szanse na spełnienie zawodowego marzenia i udoskonalenia umiejętności, ale też przede wszystkim do spłacenia swojego długu.

Kolejną bohaterką jest Sara Fisher, z którą się zdecydowanie polubiłam. Jest to dziewczyna, która mimo bycia służącą, absolutnie pokazywała, że nie jest gorsza ani nic nie warta przez to, że nie była na jakimś wysokim szczeblu. Prawdę mówiąc, w XIX wieku, kobiety miały ciężkie życie, bo mało co mogły robić. Zawody w dużej mierze były kierowane do mężczyzn, a kobieta niewiele znaczyła. To też mi się skojarzyło z Bella Donną, gdzie płeć piękna, była stawiana niżej pod względem zawodów właśnie.

Wszystko w tej książce było dla mnie mocno intrygujące. Począwszy od bohaterów, po główne morderstwa, aż do medycznych dopowiedzeń, których było od groma. Fajnie, że ta książka to nie jest jedynie czysta fikcja, bo są w niej nawiązania do tego, co faktycznie było i miało miejsce w rzeczywistości. To mocno oddziaływało na wyobraźnię. 

,,I sprawisz, że wrócę do prochu'' to książka, która też pokazuje podział ludzi. Na lepszych, gorszych, ze względu na to w jakiej rodzinie się urodzili czy jakiej są płci. Jest to straszne i na pewno trudne do pojęcia, ale tego akurat w książce nie brakowało. Bohaterzy, zwłaszcza Sara, byli tego przykładem i najbardziej na kobiecie opierano typowe postrzeganie niektórych ludzi. Nawet to, że ,,zrobiono'' z niej służącą, która była niestety nikim ważnym dla ludzi wyżej w społeczeństwie. Wydaje mi się, że takie dzielenie ludzi jest nadal aktualne, nawet za bardzo i niektórzy uważają się za lepszych, jakby byli nie wiadomo kim...

Jeśli szukacie kryminału w nowym wydaniu, gdzie oprócz tego znajdziecie wątki niekoniecznie miłosne i obyczajowe, a za to historyczne i naukowe to polecam sięgnąć po ,,I sprawisz, że wrócę do prochu''. Z tego co wiem, jest to seria, więc jakby był niedosyt u kogoś, to może doczekamy się kolejnych części?

You Might Also Like

2 komentarze

Najchętniej czytane!